Premia w pracy

Chyba w końcu nadszedł czas, w którym jestem zmuszony powziąć jakąś ostateczną decyzję i zdecydować którego, ze swoich przedstawicieli regionalnych pragnę w tym miesiącu wyróżnić i nagrodzić jakąś niewielką premią. O status zwycięzcy walczą aż trzy osoby – dwóch mężczyzn i jedna kobieta, który w wynikach sprzedażowych i pozyskiwaniu nowych klientów idą niemal łeb w łeb. Oczywiście jedna z osób jest lepsza od pozostałych i pewnie lepsza pozostanie do końca, jednak nadal nie wiem czy to właśnie ona powinna dostać zasłużoną premię.

Jako kierownik regionalny Ostrów Wielkopolski mam prawo decydować co i komu przeznaczam, a nikt nie ma prawa mieć obiekcji co do sposobu rozlokowywania dostępnego kapitału. Serce podpowiada mi, że dobrze by było, gdybym w tym miesiącu docenił wytrwałość i ciężką pracę najmłodszej z moich przedstawicielek – Kasi, która mimo niewielkiego doświadczenia radzi sobie znakomicie. W tym miesiącu nie udało jej się przegonić najlepszych przedstawicieli, jednak trzeba przyznać, że ma kobieta werwę i prze do przodu jak najlepszy, najwytrawniejszy sprzedawca.

Przekazanie premii nowej pracownicy miałoby sporo zalet, a mianowicie pokazałoby, że warto się starać nawet wtedy, gdy wiemy, że z góry jesteśmy na przegranych pozycjach. Kierownik jest na tyle dobrym obserwatorem, że potrafi docenić czyjś zapał i zaangażowanie, nawet jeśli wyniki sprzedażowe nie są najwyższe. Z drugiej strony, wyróżnienie młodej przedstawicielki mogłoby zostać źle odebrane przez innych pracowników. Jeszcze nie zdecydowałem co mam robić.

Zostaw komentarz